Cześć Kochani!!! :*
Dzisiaj mam dla was relację z mojego poniedziałkowego Shoppingu (czy jak inaczej to nazywają blogerki modowe)
Więc byłam na mini zakupach w Biedronce i kupiłam tam te dwie rzeczy:
-Taki super cute , sweet (tu możesz podać inne przymiotniki tego typu) zeszyt
- I mąkę
(Tutaj się kończy moje kiepskie udawanie blogerki modowej)
Mąkę kupiłam po to żeby wymączyć (wymęczyć też) tą panią czyli
Draculaure FCA
I teraz historia jakim sposobem ją otrzymałam :
Moja mama pracuje podczas lata w mieście .Mama powiedziała tej dziewczynce (od lalki) co ma zrobić
żeby włosy się nie kleiły ale jej nie wyszło więc mama
mi zapowiedziała że w poniedziałek mi ją przyniesie żebym ja
jej wymączyła włosy .
I właśnie tak o to jest
Jak wcześniej jej włosy na środku główki się kleiły
to po wymączeniu i dokładnym spłukaniu
jej włosy znowu były miękkie i miłe w dotyku
Teraz czas na moje paplanie o tym
jak bardzo mi się ta lalka spodobała
Przyznam się bez bicia że poza jej niesamowicie puszystymi włosami
bardzo spodobał mi się jej kołnierzyk
Nie wiem czemu po prostu jest bardzo ładny
według mnie
Jej sukienka też jest całkiem ładna
Ramiączka jej sukienki to takie
małe urocze kokardki
Buty także mi się spodobały
Na tym zdjęciu ładnie widać
że na boku buta są małe usta
Oba boki obuwia są symetryczne
Zdjęć pasa i torebki nie ma ponieważ o trzymałam lalkę bez nich ( niestety)
A teraz dużo zdjęć z "sesji" tejże lalki
Tutaj trochę bawiłam się światłem :)
Na powyższych zdjęciach chciałam żeby zrobiła pozę Marilyn Monroe
ale trochę nie wyszło no cóż
Dobra przy każdej pozie bawiłam się światłem
ale dobrze to wyszło
Teraz będzie widać że to sesja:
I tu jest jeszcze kilka zbliżeń na jedną z tych póz
Tutaj parę zdjęć z perspektywy "toaletki"
że tak nazwę tę perspektywę
Dobra nie było ich tak dużo jak się spodziewałam
no ale przyznam mało tych zdjęć też nie było
Zanim się pożegnam w tym poście to jeszcze powiem żebyście się w niedalekiej przyszłości spodziewali aktualizacji tego posta. Na razie wstrzymam się z napisaniem o co mi chodzi ;)
To do zobaczenia później